Falownik z "drugiej ręki" czy wyjdzie naprawdę taniej?
Rynek fotowoltaiczny w Europie za chwilę będzie świętował 50-lecie swojego istnienia. Przez ten czas powstawały liczne technologie podnoszące sprawność modułów PV, zmieniały się architektury falowników i powstawały co raz to szybsze i nowsze systemy monitorujące oraz zarządzania energią.
Technologie PV charakteryzują się długą żywotnością, standardowo są projektowane na conajmniej 25 lat pracy. W rzeczywistości, możemy spotkać instalację, które pracują ponad 30 lat. Podczas tego okresu może dojść do tzw. repoweringu falowników. Czyli wymiany starszych falowników, do których często już nie ma części zamiennych na aktualne modele. Zazwyczaj ma to miejsce na dużych farmach, gdzie część zepsutych falowników idzie do recyklacji a część wciąż działających wymienia się ze względu na problem kompatybilności.
A co dzieje się z starszymi urządzeniami?
Teoretycznie powinny zostać zrecyklowane, tak aby ich technologiczne materiały mogły posłużyć w nowych produktach. Niestety nie dzieje się tak, we wszystkich przypadkach. Część wysłużałych falowników, trafia do powtórnej sprzedaży poprzez różnego rodzaju internetowe platformy (takie jak e-bay, allegro) po znacznie niższych cenach.
Ale niska cena to jedyna zaleta, takiego zakupu.
Stare falowniki nie są objęte produktowym wsparciem, to znaczy że nie aktualizuje się już do nich oprogramowania. I tak po zakupie takiego falownika, najczęściej okazuje się, że nie posiada on najnowszej normy EN 50549-2019 w związku z czym, taki falownik nie zostanie dopuszczony przez ODS do pracy w sieci elektroenergetycznej.
Jest też problem gwarancji. O ile starsze generacje falowników SMA miały możliwość jej przedłużenia i w takich przypadkach falownik wciąż jest objęty Gwarancją, to wszystkim falownikom marki Danfoss, seria TLX gwarancje zakończyły się w roku 2019.
Dodatkowym "smaczkiem" na rynku wtórnym mogą okazać się "składaki" czyli falowniki, które są poskładane z różnych części innych falowników. W wielu przypadkach kupujący nie jest w stanie stwierdzić, czy sprzedawany falownik jest oryginalny czy też poskładany. Można to stwierdzić dopiero po otwarciu falownika i sprawdzeniu numerów poszczególnych komponentów.
Dla zabawy, zdjęcia składaka kupionego na e-bay. Tabliczka znamiowa wskazuje na falownik model TLX 12.5 ale przód obudowy jest już z modelu produkowanego jako OEM TRITEC 10.0
Dlatego też należy zawsze kupować sprawdzone falowniki u oficjalnych polskich dystrybutorów, które spełniają aktualne wymagania.
